Gdy byliśmy już na dole w kuchni była tylko Ania która wyjaśniła nam, że Paweł musiał się dziś rano udać na bardzo ważne dla jego firmy spotkanie. Kamil i ja usiedliśmy przy stole a jego mama nałożyła nam jajecznicy. Dzisiaj postanowiłam powiedzieć im, że najwyższy czas aby się od nich wyprowadziła bo przecież nie mogłam cały czas wykorzystywać tego, że są dla mnie tacy mili.
- Dziś postanowiłam, że wrócę do domu, do mamy.
- Ależ kochanie wiesz, że możesz mieszkać z nami tak długo jak chcesz. - powiedziała ciepłym głosem Ania.
- Tak wiem ale nie chciałabym nadużywać waszej gościnności bo i tak dużo dla mnie zrobiliście. Dzisiaj spakuję swoje rzeczy i wrócę do mamy.
- Dobrze kochanie, jeśli tego chcesz..
Kiedy ja i Kamil odchodziliśmy od stołu było około dwunastej. Natychmiast poszliśmy do mojego pokoju, zaczęłam się pakować a Kamil cały czas namawiał mnie żebym została ale nie mogłam, chciałam wrócić do domu, prawdę mówiąc tęskniłam już za mamą. O czternastej zeszliśmy na dół. Ania i Paweł byli w domu, podziękowałam im za ich gościnność i razem z Kamilem udaliśmy się w stronę drzwi. Droga do mojego domu minęła nam bardzo miło, rozmawialiśmy i przytulaliśmy się a Kamil kilkanaście razy powtórzył, że mnie kocha. Gdy weszliśmy do domu mama siedziała na kanapie i bardzo ucieszyła się na nasz widok.
- Kochanie, wróciłaś do domu?
- Tak mamo.
- Tak bardzo się cieszę.
Kamil i ja udaliśmy się do mojego pokoju aby rozpakować walizkę a zaraz potem mieliśmy pójść do kina chodź wcale nie miałam na to ochoty. Po rozpakowaniu moich rzeczy usiadłam na moim łóżku obok Kamila i popatrzyłam mu w oczy a on lekko musnął moje usta.
- Idziemy skarbie? - powiedział.
- Tak, muszę się tylko przebrać.
Podeszłam do szafy zastanawiając się co mam na siebie włożyć aż w końcu wyjęłam z niej śliczną sukienkę w kwiaty którą dostałam od mamy na urodziny oraz brzoskwiniowe szpilki. Kiedy wzięłam już wszystkie dodatki udałam się w kierunku łazienki.
- Przecież widziałem Cię już nago, po co tam idziesz?
- Bo lubię. Możesz pomóc mi się przebrać.
Kamil natychmiast wstał z łóżka i przyszedł do łazienki. Stałam do niego tyłem ale widziałam jego odbicie w lustrze. Podszedł do mnie i delikatnie objął mnie w pasie, czułam się świetnie.
Po chwili zdjęłam swoje rzeczy i zaczęłam ubierać sukienkę a Kamil stał w drzwiach czule na mnie patrząc, na jego twarzy widziałam lekki uśmiech.
- Pomożesz mi ją zapiąć z tyłu?
- Oczywiście. Zapiąć i rozpiąć. - odpowiedział.
Odwróciłam się do niego przodem i lekko pocałowałam go w policzek, oboje wzięliśmy swoje rzeczy i udaliśmy się w stronę kina. Seans rozpoczynał się za pięć minut więc przyszliśmy w samą porę. Kupiliśmy bilety oraz popcorn i udaliśmy się do wyznaczonego miejsca. Sala była prawie pusta, z przodu siedziało tylko kilka osób. Kamil i ja jak zwykle udaliśmy się do ostatniego rzędu czekając na seans który po krótkiej chwili się rozpoczął. Początek filmu zapowiadał się bardzo fajnie niestety później wyjście do kina okazało się kompletną katastrofą. W ciemnościach zauważyliśmy, że drzwi do sali się otwierają, na początku nie zwróciłam na to uwagi ale po chwili zobaczyłam Patryka, całkowicie zniszczył mi humor. Mój chłopak także to zauważył i chciał natychmiast do niego iść ale wiedziałam jak to się może skończyć więc postanowiłam wraz z Kamilem wyjść z kina.
- Dziś postanowiłam, że wrócę do domu, do mamy.
- Ależ kochanie wiesz, że możesz mieszkać z nami tak długo jak chcesz. - powiedziała ciepłym głosem Ania.
- Tak wiem ale nie chciałabym nadużywać waszej gościnności bo i tak dużo dla mnie zrobiliście. Dzisiaj spakuję swoje rzeczy i wrócę do mamy.
- Dobrze kochanie, jeśli tego chcesz..
Kiedy ja i Kamil odchodziliśmy od stołu było około dwunastej. Natychmiast poszliśmy do mojego pokoju, zaczęłam się pakować a Kamil cały czas namawiał mnie żebym została ale nie mogłam, chciałam wrócić do domu, prawdę mówiąc tęskniłam już za mamą. O czternastej zeszliśmy na dół. Ania i Paweł byli w domu, podziękowałam im za ich gościnność i razem z Kamilem udaliśmy się w stronę drzwi. Droga do mojego domu minęła nam bardzo miło, rozmawialiśmy i przytulaliśmy się a Kamil kilkanaście razy powtórzył, że mnie kocha. Gdy weszliśmy do domu mama siedziała na kanapie i bardzo ucieszyła się na nasz widok.
- Kochanie, wróciłaś do domu?
- Tak mamo.
- Tak bardzo się cieszę.
Kamil i ja udaliśmy się do mojego pokoju aby rozpakować walizkę a zaraz potem mieliśmy pójść do kina chodź wcale nie miałam na to ochoty. Po rozpakowaniu moich rzeczy usiadłam na moim łóżku obok Kamila i popatrzyłam mu w oczy a on lekko musnął moje usta.
- Idziemy skarbie? - powiedział.
- Tak, muszę się tylko przebrać.
Podeszłam do szafy zastanawiając się co mam na siebie włożyć aż w końcu wyjęłam z niej śliczną sukienkę w kwiaty którą dostałam od mamy na urodziny oraz brzoskwiniowe szpilki. Kiedy wzięłam już wszystkie dodatki udałam się w kierunku łazienki.
- Przecież widziałem Cię już nago, po co tam idziesz?
- Bo lubię. Możesz pomóc mi się przebrać.
Kamil natychmiast wstał z łóżka i przyszedł do łazienki. Stałam do niego tyłem ale widziałam jego odbicie w lustrze. Podszedł do mnie i delikatnie objął mnie w pasie, czułam się świetnie.
Po chwili zdjęłam swoje rzeczy i zaczęłam ubierać sukienkę a Kamil stał w drzwiach czule na mnie patrząc, na jego twarzy widziałam lekki uśmiech.
- Pomożesz mi ją zapiąć z tyłu?
- Oczywiście. Zapiąć i rozpiąć. - odpowiedział.
Odwróciłam się do niego przodem i lekko pocałowałam go w policzek, oboje wzięliśmy swoje rzeczy i udaliśmy się w stronę kina. Seans rozpoczynał się za pięć minut więc przyszliśmy w samą porę. Kupiliśmy bilety oraz popcorn i udaliśmy się do wyznaczonego miejsca. Sala była prawie pusta, z przodu siedziało tylko kilka osób. Kamil i ja jak zwykle udaliśmy się do ostatniego rzędu czekając na seans który po krótkiej chwili się rozpoczął. Początek filmu zapowiadał się bardzo fajnie niestety później wyjście do kina okazało się kompletną katastrofą. W ciemnościach zauważyliśmy, że drzwi do sali się otwierają, na początku nie zwróciłam na to uwagi ale po chwili zobaczyłam Patryka, całkowicie zniszczył mi humor. Mój chłopak także to zauważył i chciał natychmiast do niego iść ale wiedziałam jak to się może skończyć więc postanowiłam wraz z Kamilem wyjść z kina.
Fantastyczne. Już nie mogę się doczekać jutrzejsze części. Jestem bardzo ciekawa co się stanie. <3. / Lenka.
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Już nie mogę się doczekać jutrzejsze części. Jestem bardzo ciekawa co się stanie. <3. / Lenka.
OdpowiedzUsuńO nie Patryk ten głupek. Czekam na następną część. Kocham Twoje opowiadania./Marcelina
OdpowiedzUsuńBędzie w łeb <3 Czekam na dalszą część ;)
OdpowiedzUsuńPiszesz wspaniałe opowiadania! Są takie wciągające i aż chce się czytać więcej i więcej... Oby tak dalej, tak trzymaj ;)
OdpowiedzUsuńOpowiadania świetne, pisz dalej ;)
OdpowiedzUsuńlovelovelove twoje opowiadania <3
OdpowiedzUsuńStrasznie wciągają, mam nadzieję, że niedługo będzie następne <33333
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadanie są naprawdę świetne i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne części ! To uzależnia , haha ♥ /Iga ♥
OdpowiedzUsuńoooooo oby w kolejnej części było 'coś więcej' z kamilem <3 dodaj jakiejś 'pikanterii' :D
OdpowiedzUsuńJesteś genialna!! A opowiadanie coraz bardziej wciąga <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z koleżanką u góry, niech będzie trochę pikanterii ;) I wrzuć kolejną część jak najszybciej ! ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Wami :) czuć taki mały niedosyt w tej kwestii ;)
UsuńCzytałam wszystkie twoje opowiadania i części, bardzo wciąga.
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczynko, czekam na więcej. Zgadzam się że Patryk to świnia. Chciałabym mieć takiego chłopaka jak Kamil. Z niecierpliwością czekam na następną część <3
PS. Mam pytanko czemu ta wredna adminka Ania z Cud, miód i malina,wywaliła Cię ?
Adminka Wiktoria ze strony Ej,śliczna oddaj włosy *.*
Powiem Ci, że ona stwierdziła, że sama sobie poradzi i wgl, a tak naprawdę to prowadziłam z nią tę stronkę od samego początku i tak samo jak ona włożyłam w nią dużo pracy i serca ale najwidoczniej ona tego nie doceniła. Trudno, jeśli nie potrafiła tego docenić to nie byłam jej potrzebna. Teraz sama prowadzę stronkę "Kocham się z Tobą drażnić" i bardzo dobrze prosperuje. :)
Usuń